401 
Przeszczep włosów to jedna z najskuteczniejszych metod leczenia łysienia. Często stanowi jedyną nadzieję dla osób, w przypadku których inne sposoby odtworzenia bujnej fryzury zawiodły.

lek. Artur Kierach o przeszczepie włosów
prezes Polskiego Towarzystwa Transplantacji Włosów i Trychologii, założyciel Kierach Medical Clinic
Pierwsze przeszczepy włosów
- Historycznie pierwsza metoda rekonstrukcji włosów polegała na wycięciu owłosionego płata skóry i przeczepieniu go w miejscu pozbawionym włosów.
- Stosowano ją powszechnie w przypadku okaleczonych weteranów po II wojnie światowej.
- Aktualnie metoda ta wykorzystywana jest tylko w szczególnych sytuacjach, np. u osób po wypadkach i rozległych urazach głowy.
- Wadą tej metody były widoczne blizny po szwach w miejscu wszczepienia owłosionego płata skóry. Wprawdzie można je było ukryć, zapuszczając włosy na odpowiednią długość, jednak z czasem zaczęto poszukiwać sposobu leczenia łysienia, który pozwoliłby pacjentom na cieszenie się bujną fryzurą bez takich ograniczeń.
Metoda FUT
- Ograniczenia estetyczne doprowadziły do powstania kolejnej metody przeszczepiania włosów, czyli FUT (od Follicular Unit Transplantation), potocznie nazywanej „stripem”.
- FUT również wymaga wycięcia całego płata owłosionej skóry.
- Jednak zamiast wszczepiania go w całości w miejsce bez włosów, najpierw jest on dzielony pod mikroskopem na pojedyncze mieszki włosowe.
- Następnie tak przygotowane mieszczki są pojedynczo wszczepiane w miejsca wymagające rekonstrukcji.
- W tym przypadku unikamy blizny w miejscu wszczepienia mieszków, jednak wciąż pozostaje ślad po pobraniu płata skóry. Dlatego też metodę FUT stosuje się coraz rzadziej.
- Najczęściej taki zabieg przeprowadza się u kobiet z rozległą utratą włosów, kiedy do rekonstrukcji potrzeba dużej liczby mieszków włosowych, a ewentualną bliznę można zamaskować długimi włosami.
- Jednak dla chirurgii rekonstrukcyjnej i plastycznej wciąż było to za mało. Dziedzina ta nieustannie dąży do minimalizacji jakichkolwiek blizn, a wiele wskazuje na to, że w przyszłości – dostępne będą zabiegi, które na skórze pacjentów nie będą pozostawiały zupełnie żadnych śladów. Obecnie trwają prace m.in. nad tzw. klejami tkankowymi, które sprawią, że rana będzie zrastać się jak prawidłowa tkanka skórna, a nie blizna.
- Jednak osoby, które planują przeszczep włosów, już dziś mogą skorzystać z metody, która nie pozostawia praktycznie żadnych śladów. Jest nią FUE.
Zaburzone widzenie własnego ciała, czyli dysmorfofobia, to coraz częściej diagnozowane zaburzenie psychiczne. Jak się okazuje,…
Autor Magdalena Błaszczak
Spektakularne efekty liftingu i odmłodzenia, jakie dają nici PDO, sprawiły, że zabiegi tego typu zyskują…
Autor Magdalena Błaszczak
Niniejszy przekaz ma charakter niepromocyjny, nie zawiera elementów wartościujących, wykraczających poza obiektywną informację i ma wyłącznie na celu podniesienie świadomości społecznej i poczucia odpowiedzialności na temat zabiegów medycyny estetycznej.