
mgr Olga Dębowska o ochronie skóry przed starzeniem
kosmetolog, właścicielka Beauty Bar
Po pierwsze fotoprotekcja
Przy nadmiernej ekspozycji na słońce jesteśmy narażeni na alergie, szybsze starzenie się skóry, uszkodzenia naczyń krwionośnych, oparzenia słoneczne oraz pojawianie się przebarwień i zmian skórnych. Promieniowanie UVB działa na powierzchni skóry (penetruje tylko do naskórka). Powoduje poważne uszkodzenia naskórka i jego nadmierne rogowacenie oraz stany zapalne skóry. Promieniowanie to działa mutagennie, kancerogennie i genotoksycznie. Powoduje także uszkodzenia DNA. Promieniowanie UVA z kolei to promieniowanie dłuższe, przenikające do skóry właściwej. UVA prowadzi do uszkodzenia włókien kolagenu i elastyny oraz ścian naczyń krwionośnych. Jest główną przyczyną nie tylko reakcji fototoksycznych i fotoalergicznych, ale także starzenia egzogennego skóry o działaniu mutagennym i kancerogennym. Wyrządzone przez promieniowanie UVA szkody najczęściej ujawniają się po wielu latach i są zmianami trudno odwracalnymi lub całkowicie nieodwracalnymi. To właśnie promieniowanie ultrafioletowe uznawane jest za najbardziej szkodliwy dla skóry czynnik zewnątrzpochodny. Przewlekłe narażanie skóry na szkodliwe działanie promieniowania UV może odpowiadać za nawet 80% oznak jej starzenia się. Skóra starzejąca się w procesie wewnątrzpochodnym nie jest przebarwiona, a geometria twarzy jest niemal niezmieniona. Natomiast w konsekwencji starzenia zewnątrzpochodnego dochodzi m.in. do nadmiernej degradacji kolagenu, a w efekcie do pogłębienia zmarszczek, wystąpienia szorstkości skóry, rozszerzenia porów i utrudnionego gojenia. Zmianom tym towarzyszy zwiększona liczba teleangiektazji (rozszerzenie naczyń krwionośnych). Nierównomierna praca melanocytów sprawia, że obserwowane są obszary hiperpigmentacji.
Odpowiednia pielęgnacja
Odpowiedzialne za fotostarzenie promieniowanie UVA towarzyszy nam przez cały rok – nawet w pochmurne dni przenika przez szyby okienne i samochodowe. Należy stosować wyłącznie takie kosmetyki, które chronią zarówno przed promieniowaniem UVB, jak i UVA, ponieważ preparaty chroniące wyłącznie przed rumieniotwórczym efektem promieniowania UVB znacznie wydłużają czas możliwego przebywania na słońcu, a tym samym zwiększają narażenie skóry na szkodliwe promieniowanie UVA. Wobec konieczności stosowania kremów z wysokim filtrem codziennie przez cały rok nie ma wymówek ani taryfy ulgowej. Jeszcze do niedawna w środowisku kosmetologicznym powielany był następujący schemat stosowania kremów z filtrem przeciwsłonecznym: oczyszczanie – serum – krem nawilżający – krem z filtrem. Obecnie technologia stosowana w -preparatach do twarzy z SPF pozwala na zastąpienie kremu nawilżającego kremem z odpowiednią ochroną przeciwsłoneczną. Co dodatkowo zawierają takie kremy? Antyoksydanty, peptydy, ceramidy, substancje nawilżające, koenzym Q10, substancje regulujące wydzielanie sebum, argilerinę, niacynamid, glutation oraz wiele innych substancji i składników aktywnych, które skutecznie pielęgnują skórę, chroniąc przed przyspieszonym procesem starzenia się. Dzięki „połączeniu” kremu nawilżającego i pielęgnacyjnego „na dzień” z wysoką ochroną przeciwsłoneczną dużo wygodniej jest nam, profesjonalistom, wprowadzić taki preparat do pielęgnacji domowej, nawet w najbardziej minimalistycznej rutynie pielęgnacyjnej.
Antyoksydacja
Wolne rodniki powstają na skutek wielu czynników. Należą do nich m.in. stres, zła dieta, palenie papierosów, spożywanie alkoholu, zanieczyszczenia środowiska, promieniowanie UV. Antyoksydanty wyłapują i neutralizują wolne rodniki, chroniąc dzięki temu lipidy naskórka przed utlenianiem. Pomagają wzmacniać naczynia krwionośne, działają przeciwzapalnie, przeciwnowotworowo i przeciwstarzeniowo, hamują procesy fotostarzenia. Najłatwiej stosować antyoksydanty w formie serum, ponieważ ich płynne formuły mają wyższą zdolność wnikania w głębsze warstwy naskórka niż np. kremy. Dodatkowo na serum nakładany jest najczęściej krem z filtrem przeciwsłonecznym lub z regeneracyjnym preparatem na noc, dzięki czemu preparat może oddziaływać bezpośrednio na skórę, bez ryzyka np. odparowania. W minimalistycznej pielęgnacji spowalniającej procesy fotostarzenia skóry serum o działaniu antyoksydacyjnym jest elementem niezbędnym. Powinno zawierać silny i stabilny antyoksydant o niskim potencjale drażniącym, taki jak ksantohumol, jeden z najsilniejszych antyoksydantów zewnątrzpochodnych, który wykazuje cztery razy silniejsze właściwości antyoksydacyjne niż witamina C i dwieście razy silniejsze niż popularny już w kosmetologii resweratrol. Dzięki nim flawonoid ten dużo efektywniej chroni skórę przed stresem oksydacyjnym i jego skutkami.
Badania nad antyoksydacją
W badaniach przeprowadzonych przez M. Rogowskiego-Tylmana, J. Narbutt, A. Woźniacką i A. Lesiak wykazano, że ekspozycja skóry na promieniowanie ultrafioletowe indukuje ekspresję trzech metaloproteinaz w naskórku: kolagenazy, 92-kD żelatynazy oraz stromielizyny-1, które ulegają przetransportowaniu przez warstwę błony podstawnej i w efekcie prowadzą do całkowitej degradacji kolagenu znajdującego się w skórze właściwej. Wykazano, że u osób z fototypem skóry I–III po około 10 minutach przebywania na słońcu w godzinach okołopołudniowych doszło do aktywacji ekspresji metaloproteinaz, czyli indukcji procesu fotostarzenia i uruchomienia kaskady zjawisk prowadzących do fotokancerogenezy. W procesie fotostarzenia zachodzą równolegle dwa zjawiska: zahamowanie syntezy prokolagenu poprzez blokowanie ścieżki TGF-ß/Smad oraz zwiększona degradacja kolagenu poprzez zwiększenie ekspresji MMP. Badania dotyczące właściwości ksantohumolu wykazały, że charakteryzuje się on wysoką aktywnością hamującą działanie metaloproteinaz MMP-1 i MMP-8, spowalniając procesy starzenia się skóry. Jednocześnie tworzy swego rodzaju tarczę ochronną przed fotostarzeniem, zmniejszając negatywne skutki działania promieniowania UV. Jakie jednak powiązanie łączy proces fotostarzenia, hiperpigmentację i utratę zdrowego kolorytu skóry ze stresem oksydacyjnym? Keratynocyty w odpowiedzi na stres oksydacyjny wytwarzają cytokiny GM-CSF, które po związaniu z receptorem GMCSFR aktywują sygnały transdukcji STAT-1, STAT-3 i STAT-5. Następuje stymulacja melanocytów oraz tyrozynazy, co powoduje powstawanie przebarwień i plam posłonecznych na skórze. Ksantohumol, hamując wydzielanie GM-CSF, przyczynia się do rozjaśnienia istniejących przebarwień, zahamowania powstawania nowych oraz do zmniejszenia zaczerwienienia i podrażnienia skóry, spowodowanego nadmiernym promieniowaniem UV. Badania wykazały także stymulujące działanie ksantohumolu na mikrokrążenie skóry, dzięki czemu tkanki mogą być lepiej dotlenione i odżywione, a skóra – odzyskać zdrowy koloryt.
Piśmiennictwo: 1. Łastowiecka-Moras E., Bugajska J., Naturalne promieniowanie UV a przedwczesne starzenie się skóry człowieka, Centralny Instytut Ochrony Pracy – Państwowy Instytut Badawczy; 2. Rogowski-Tylman M., Narbutt J., Woźniacka A., Lesiak A., Udział metaloproteinazy-8 oraz ścieżki TGF-ß/Smad w fotostarzeniu skóry.
W sezonie wakacyjnym stosowanie kosmetyków z wysokim filtrem SPF jest oczywistą koniecznością, bowiem pozwala uniknąć…
Dlaczego pełnoziarniste pieczywo przyspiesza starzenie skóry? Pełne ziarna, pieczywo pełnoziarniste lub z z pełnego przemiału…