Luźna skóra na brzuchu oraz osłabione mięśnie to częsty problem, który nie zawsze znika mimo intensywnych ćwiczeń i zdrowego stylu życia. Abdominoplastyka to zabieg, który nie tylko poprawia wygląd sylwetki, ale realnie wpływa na komfort i jakość życia. Dla wielu pacjentów oznacza koniec kompleksów, bólu pleców i trudności z utrzymaniem prawidłowej postawy.

dr Antoni Krajewski
Jest absolwentem Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. Specjalizował się na Oddziale Chirurgii Ogólnej, Naczyniowej i Onkologicznej Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie. W jego szerokim spektrum zainteresowań znajdują się również medycyna estetyczna, chirurgia kosmetyczna oraz chirurgia odtwórcza włosów z wykorzystaniem metod FUT i FUE Manual.
Jakie są medyczne i estetyczne wskazania do tego zabiegu?
Zabieg ten polega na resekcji nadmiaru skóry i tkanki tłuszczowej z okolicy podbrzusza, repozycji pępka oraz – w razie potrzeby – wzmocnieniu ściany brzucha przez wykonanie plastyki mięśni prostych (plikacji mięśni prostych brzucha), co znacząco poprawia funkcję powłok brzusznych. Procedura może być również rozszerzona o liposukcję wspomagającą modelowanie konturu. Z medycznego punktu widzenia kwalifikacja do zabiegu najczęściej dotyczy dwóch głównych grup pacjentów. Pierwszą z nich stanowią osoby po znacznej, często gwałtownej redukcji masy ciała – zarówno na drodze leczenia chirurgicznego (np. po operacjach bariatrycznych), jak i farmakoterapii z wykorzystaniem agonistów receptora GLP-1 (glucagon-like peptide-1), takich jak semaglutyd czy liraglutyd. Skuteczność tych leków w leczeniu otyłości przyczyniła się do znacznego wzrostu liczby pacjentów wymagających korekcji wtórnych deformacji powłok brzusznych. Drugą istotną grupą są kobiety po przebytych ciążach, u których doszło do trwałego rozciągnięcia skóry i utraty jej elastyczności, a także często do rozejścia kresy białej (diastasis recti), czyli rozdzielenia mięśni prostych brzucha. W tym kontekście abdominoplastyka odgrywa rolę nie tylko estetyczną, lecz także funkcjonalną, przyczyniając się do poprawy stabilizacji centralnej (core stability), zmniejszenia dolegliwości bólowych kręgosłupa lędźwiowego oraz poprawy kontroli posturalnej. W mniej licznej, ale równie istotnej grupie wskazań do zabiegu znajdują się powikłania dermatologiczne, takie jak przewlekłe wyprzenia, maceracje i infekcje grzybicze w obrębie głębokich fałdów skórnych, które są oporne na leczenie zachowawcze. W takich przypadkach abdominoplastyka może być procedurą ratującą jakość życia pacjenta. Podsumowując, abdominoplastyka powinna być rozpatrywana i jako operacja o walorach estetycznych, i jako zabieg o istotnym wymiarze funkcjonalnym i terapeutycznym, zwłaszcza w kontekście dynamicznie rosnącej populacji pacjentów po leczeniu otyłości.
Czy w trakcie jednego zabiegu można połączyć plastykę brzucha z liposukcją? Jeśli tak – czy zwiększa to znacznie ryzyko powikłań lub czas rekonwalescencji i trudność wykonania zabiegu?
Żeby zakwalifikować pacjenta do zabiegu operacyjnego, muszą być spełnione trzy przesłanki. Pierwsza to utrzymanie stabilnej masy ciała przez miniumim trzy miesiące przed leczeniem operacyjnym, druga to zakończenie planów prokreacyjnych u kobiet, a trzecia – wykluczenie czynników ryzyka poważnych powikłań tej metody leczenia, czyli przede wszystkim palenia tytoniu. Współczesna chirurgia estetyczna często odpowiada na potrzeby pacjentów szukających kompleksowej korekty sylwetki w trakcie jednego zabiegu. Coraz więcej osób pyta o możliwość połączenia abdominoplastyki z liposukcją. Medycznie jest to wykonalne, jednak niesie za sobą wiele istotnych kwestii klinicznych.
Abdominoplastyka to zabieg polegający na usunięciu nadmiaru skóry i tkanki tłuszczowej z okolicy podbrzusza oraz – często – na wzmocnieniu powłok brzusznych przez plikację mięśni prostych. Z kolei liposukcja ma na celu redukcję miejscowo nagromadzonej tkanki tłuszczowej, zwłaszcza w okolicy flank czy górnej części brzucha. Kluczowym zagadnieniem przy łączeniu tych procedur jest ryzyko zaburzenia unaczynienia płata skórno-tłuszczowego. W trakcie klasycznej abdominoplastyki dochodzi do przecięcia naczyń perforujących. Dodanie liposukcji – zwłaszcza w obrębie tego samego płata – może zwiększyć ryzyko niedokrwienia, co skutkuje opóźnionym gojeniem, martwicą skóry, infekcjami czy powstawaniem seromatów. Kolejnym aspektem jest wydłużenie czasu operacji i znieczulenia, co zwiększa ryzyko powikłań ogólnych, takich jak zakrzepica żył głębokich czy zatorowość płucna. Zabieg łączony wymaga także dłuższej rekonwalescencji, jest bardziej obciążający dla organizmu i wymaga intensywnego nadzoru pooperacyjnego. Odpowiadając w skrócie, połączenie liposukcji z plastyką brzucha jest możliwe, ale wymaga dużego doświadczenia operatora, ostrożnego planowania oraz odpowiedniego doboru pacjenta. Najważniejsze, by zachować równowagę między oczekiwanym efektem estetycznym a bezpieczeństwem i zdrowiem pacjenta.
Czy można ten zabieg traktować jako procedurę odchudzającą?
Technicznie zabieg często łączy się z liposukcją okolic bioder, talii lub boków, co pozwala na precyzyjne modelowanie sylwetki. Choć zwiększa to nieco czas operacji, nie podnosi znacząco ryzyka powikłań. Czas rekonwalescencji
pozostaje niezmieniony. Należy zwrócić uwagę, że zabieg nie służy redukcji masy ciała. Próby traktowania go jako alternatywy dla diety, wysiłku fizycznego czy leczenia farmakologicznego lub bariatrycznego prowadzą do niezadowalających efektów i niepotrzebnego narażenia zdrowia pacjentów.
Jakie znieczulenie stosuje się w trakcie zabiegu oraz podczas rekonwalescencji?
Abdominoplastyka najczęściej jest wykonywana w znieczuleniu ogólnym, choć w przypadku mniejszych korekt (miniabdominoplastyki) mogą być stosowane inne formy znieczulenia, ze znieczuleniem sposobem Kleina włącznie. Leczenie przeciwbólowe w pierwszych dobach po zabiegu ze względu na rozległość operacji wymaga stosowania leków z trzech różnych grup, tzn. paracetamolu, NLPZ oraz słabego opioidu. Napięcie tkanek na linii szwów wymusza na pacjencie przyjęcie pozycji z podkurczonymi kończynami dolnymi, warto więc zalecić wałek oraz uniesienie wezgłowia łóżka.



Jak dokładnie wygląda zabieg plastyki powłok brzusznych z technicznego punktu widzenia?
Operacja rozpoczyna się cięciem w okolicy podbrzusza (od biodra do biodra) lub wzdłuż łuków żebrowych (w przypadku abdominoplastyki odwróconej). Długość cięcia jest uzależniona od ilości nadmiaru skóry. Czasami cięcie może obejmować całość obwodu. Kolejnym etapem jest odpreparowanie płata skórno-tłuszczowego od powięzi mięśniowej, sięgając aż do łuków żebrowych. Zazwyczaj resekuje się fragment płata poniżej pępka. Powyżej pępka istotnym elementem preparowania jest zaoszczędzenie naczyń perforujących powięź, które w pewnym stopniu odpowiadają za ukrwienie płata. Ich całkowite uszkodzenie może prowadzić do poważnych komplikacji w postaci martwicy płata. W trakcie preparowania jest omijany pępek, który w późniejszym etapie jest repozycjonowany we właściwym położeniu w wytworzonym płacie. Istotny element operacji stanowi zeszycie rozstępu mięśni prostych brzucha. Zazwyczaj dokonuje się tego, prowadząc dwupiętrowo szew ciągły ze szwu niewchłanialnego. Zamknięcia powłok dokonuje się po pozycjonowaniu pacjenta w pozycji półsiedzącej. Stosuje się wielowarstowy szew, który zapewni odpowiednią wytrzymałość w trakcie gojenia. Pozostawione dreny ssące Redona utrzymuje się przez 24–48 godzin.
Czy jest to zabieg poważny, jeśli chodzi o zakres operacji? Na jakiej głębokości tkanek pracuje chirurg?
Abdominoplastyka, mimo że kwalifikowana jako zabieg chirurgii estetycznej, jest operacją o dużym stopniu inwazyjności i wymaga traktowania jej jako procedury wielowarstwowej, rozległej, z potencjalnie poważnymi konsekwencjami okołooperacyjnymi. Chirurg operuje w obrębie wszystkich warstw przedniej ściany brzucha, począwszy od skóry i tkanki podskórnej, aż po powięź mięśniową (fascia abdominalis), a w przypadku korekcji rozstępu – także na poziomie kresy białej. Preparacja płata skórno-tłuszczowego obejmuje obszar od spojenia łonowego aż do wyrostka mieczykowatego mostka, z bocznym rozszerzeniem do linii pachowych przednich. Płat ten jest odwarstwiany nad powięzią mięśni prostych brzucha, co oznacza, że chirurg pracuje na głębokości dochodzącej do kilku centymetrów pod powierzchnią skóry w zależności od grubości podskórnej warstwy tłuszczowej. W przypadkach wskazania do plikacji mięśni prostych brzucha wykonuje się zszycie kresy białej na całej długości, najczęściej techniką ciągłą, co istotnie zmienia napięcie powłok i biomechanikę ściany brzucha. Tak głęboka ingerencja może mieć wpływ na ciśnienie
śródbrzuszne, funkcję oddechową oraz komfort pacjenta w okresie pooperacyjnym. Ze względu na przecięcie licznych naczyń perforujących podczas preparacji płata wzrasta ryzyko zaburzeń perfuzji, co czyni ocenę żywotności tkanek oraz odpowiednie prowadzenie drenażu chirurgicznego kluczowymi etapami planowania zabiegu. A przeprowadza się go w znieczuleniu ogólnym, z typowym czasem operacyjnym wynoszącym 2–4 godziny oraz wymaga hospitalizacji i ścisłej kontroli pooperacyjnej.
Czyli nie jest to „tylko plastyka brzucha”?
Nie. Abdominoplastyka to operacja głęboka, wielopłaszczyznowa, złożona anatomicznie i technicznie, która powinna być wykonywana wyłącznie w wyspecjalizowanych ośrodkach, z zachowaniem wysokiego reżimu aseptycznego i z odpowiednim przygotowaniem anestezjologicznym i pooperacyjnym. Jej estetyczny charakter nie powinien przesłaniać faktu, że jest to zabieg chirurgii dużej.
Po jakim czasie pacjent dochodzi do sobie? Jakie są zalecenia po zabiegu?
Okres rekonwalescencji jest zależny w głównej mierze od rozległości zabiegu. W przypadkach ograniczonych zabiegów tzw. mini tummy tuck powrót do pełnej aktywności to zaledwie trzy tygodnie. Większe operacje są związane nawet z ośmiotygodniowym okresem powrotu do pełni zdrowia, limfatycznym celem redukcji obrzęku, co przyspiesza prawidłowe gojenie. W późniejszej fazie rozpoczyna się pracę nad blizną, która ze względu na rozległość cięcia może ulegać usztywnieniu i pociągać tkanki, skutkując nieestetycznym wyglądem.
Jakie są ewentualne powikłania po zabiegu?
Po operacji należy spodziewać się utraty czucia w zakresie przesuniętego płata, które po upływie około sześciu miesięcy powraca do normy, choć deficyt czucia w części przypadków bywa trwały. Do najczęstrzych powikłań abdominoplastyki należy krwawienie i formacja krwiaka lub surowiczaka czy zaburzenia gojenia rany. Do rzadszych należą powikłania zakrzepowo-zatorowe oraz martwica skóry, zwłaszcza w okolicy pępka.
Czy osoba planująca ciążę (być może kolejną) może skorzystać z tego zabiegu?
Z medycznego punktu widzenia wykonanie abdominoplastyki (plastyki powłok brzusznych) u pacjentki planującej ciążę nie jest bezwzględnie przeciwwskazane, jednak nie jest to postępowanie zalecane. Kluczowe są tutaj względy funkcjonalne, anatomiczne i estetyczne, a także ryzyko nieodwracalnych zmian w obrębie uzyskanego efektu chirurgicznego. Abdominoplastyka to zabieg, który polega na resekcji nadmiaru skóry i tkanki podskórnej w obrębie ściany przedniej brzucha oraz – w większości przypadków – na plikacji mięśni prostych brzucha (czyli ich zszyciu w linii pośrodkowej w celu korekcji rozstępu – diastasis recti). Celem jest przywrócenie ciągłości powłok brzusznych oraz uzyskanie efektu estetycznego w postaci płaskiego, napiętego brzucha.
W przebiegu ciąży dochodzi do znacznego rozciągnięcia powłok brzusznych, zarówno skóry, jak i mięśni, co w sposób bezpośredni niweluje efekty abdominoplastyki. Może dojść do ponownego rozejścia się mięśni prostych, nawrotu wiotkości skóry oraz pojawienia się nowych rozstępów i deformacji blizny. W rezultacie może być konieczna ponowna korekcja chirurgiczna po zakończeniu ciąży i okresu laktacji. Dodatkowo istnieje ryzyko wpływu plikacji mięśni na biomechanikę powłok brzusznych podczas ciąży. Choć nie udokumentowano jednoznacznie negatywnego wpływu na przebieg ciąży lub porodu, teoretycznie zwiększone napięcie powłok może ograniczać prawidłowe rozszerzanie się macicy i zwiększać uczucie dyskomfortu. Z tych powodów zdecydowana większość chirurgów plastycznych rekomenduje odroczenie abdominoplastyki do momentu zakończenia planów rozrodczych, czyli po odbyciu ostatniej planowanej ciąży. Tylko w szczególnych przypadkach – np. znacznej deformacji powłok po wcześniejszych ciążach, powodującej dolegliwości bólowe lub dysfunkcję tułowia – można rozważyć wcześniejsze wykonanie zabiegu, uprzedzając pacjentkę o możliwej utracie efektu i potrzebie reoperacji.
Rozmawiała: Magdalena Błaszczak
