Suchość pochwy, atrofia jej śluzówki oraz wysiłkowe nietrzymanie moczu to dolegliwości, z którymi boryka się wiele kobiet w różnym wieku – od wejścia w dorosłe życie po późną starość. By przywrócić im dobrostan, pojawiają się coraz mniej inwazyjne technologie zabiegowe, m.in. fala radiowa Neauvia Sectum 2, laser CO2 Femilift, Digiled oparty na technologii światła LED. Warto poznać ich mocne strony.
Dr n. med. Agnieszka Nalewczyńska o alternatywnych rozwiązaniach kobiecych dolegliwości
Ginekolog, lekarz medycyny estetycznej. Od lat uczestniczy w wielu szkoleniach z zakresu medycyny estetycznej, poznając najnowsze techniki i trendy w dziedzinie Anti-Aging.
W jakim wieku te trzy problemy zdrowotne zazwyczaj dotykają kobiety?
Zacznijmy od suchości pochwy, bo uważa się, że ten problem z różnych powodów będzie dotyczył każdej kobiety. Może „się przydarzyć” na każdym etapie życia, bo wbrew obiegowym opiniom nie jest związany tylko i wyłącznie z wpływem menopauzy, ale też przyjmowania antykoncepcji hormonalnej i karmienia piersią. Wskazań i przyczyn może być tu dużo. Wszystkie te czynniki działają w bardzo podobnym mechanizmie – poprzez spadek poziomu estrogenów, lub/także wzrost poziomu prolaktyny. Generalnie stany hiperprolaktynemii wywołane np. przez mikrogruczolaki przysadki i inne niezdiagnozowane przypadki hiperprolaktynemii, wszystkie mogą powodować suchość pochwy. Fizjologicznie w zasadzie każda kobieta będzie się z tym problemem mierzyć, kwestia tylko czy wcześniej, czy później, czy z bardziej czy mniej nasilonymi objawami.
A jeśli chodzi o nietrzymanie moczu?
W powszechnym postrzeganiu tego problemu spotykamy się z wieloma krzywdzącymi stereotypami. W kontekście nietrzymania moczu często pokazywane są tylko panie siwe, „nieogarnięte”, skrępowane, zdecydowanie bardzo dojrzałe. A tymczasem mamy liczną grupę młodych dziewcząt, zaraz po ciąży, czasami nawet dwudziestoletnich dotkniętych tą dolegliwością, tylko o tym się nie mówi, to temat tabu zamiatany pod dywan, normalizowany, a tymczasem my jako lekarze jesteśmy w stanie super sobie z tym radzić i bardzo pomóc takim pacjentkom. Tymczasem one się wręcz wstydzą szukać pomocy. Możemy przyjąć, że w zależności od nasilenia objawów jest to grupa wiekowa od 18 lat, mniej więcej od wieku rozpoczęcia współżycia do ponad 70 lat. Wiadomo, że jednak głównie określony typ pacjentek częściej zgłasza się do lekarza, przyjmujemy, że dzieje się tak ze względu na to, że po prostu może sobie na to pozwolić finansowo. Łatwiej jest zgłosić się po pomoc dziewczynie 35+, która już pracuje zawodowo, zarabia – bo to nie są zabiegi finansowane przez NFZ, niż dziewczynie, która dopiero rozpoczyna życie i o fundusze na zabieg musiałaby poprosić rodziców, co w naszej kulturze nie jest takie oczywiste. Pomóc możemy większości pacjentek w I i II stadium wysiłkowego nietrzymania moczu, bardziej zaawansowane stadium wymaga leczenia operacyjnego.
Czy z tym problemem nie borykają się często alergiczki cierpiące na astmę?
Kaszel fizjologiczne obciąża dno miednicy, cewkę moczową. My nie umiemy kichać, nie umiemy oddawać moczu, nie umiemy oddawać kału. Powinnyśmy to robić ze specjalnym krzesełkiem pod nogami, nic na siłę. Okazuje się, że kaszleć też nie umiemy! To także dotyczy pacjentek w każdym wieku. I znów o tym się nie mówi, u alergologa nie komunikujemy tego problemu, a warto by rozwinąć współpracę miedzy ginekologami a alergologami, bo z powodu astmy wiele kobiet cierpi na inkontynencję i jest ona dla nich bardzo dokuczliwa.
A jaka jest geneza atrofii śluzówki pochwy?
Przede wszystkim spadek estrogenów, czyli głównie menopauza. Jednak ważne jest byśmy pacjentkę zbadali, sprawdzili czy nie ma nawracających infekcji, to bardzo istotne w kontekście atrofii śluzówki. I ma znaczenie w układaniu planu leczenia i planu zabiegowego.
Czy spadek zawartości i jakości włókien kolagenu w różnych tkankach ciała, w tym pochwy i mięśni dna miednicy także ma wpływ na nietrzymanie moczu i atrofię śluzówki?
W trakcie procesów starzenia tracimy kolagen, tkanki wiotczeją, co ma wpływ na problemy, o których rozmawiamy, zazębia się z nimi, ale co do zasady nie jest tu najistotniejszym czynnikiem, przez który pojawiają się te kobiece dolegliwości.
Jakie zabiegi rekomendowałaby Pani na te dolegliwości?
Praktycznie wszystkie wymienione zabiegi odpowiadają na każde wymienione wskazanie. Wybór to przede wszystkim kwestia jak pacjentka może sobie pozwolić na gojenie. Lampy wymagają dłuższej serii zabiegów, dobre są więc gdy pacjentka ma więcej czasu, a nie chce przechodzić prze nieco uciążliwy proces gojenia, nie chce mieć uszkodzonej śluzówki, woli móc współżyć przez cały czas rekonwalescencji, wtedy przychodzi na lampy LED. Są one najbardziej naturalne, działają poprzez światło, biomodulację różnymi długościami fali świetlnej – światłem żółtym, czerwonym, podczerwonym, niebieskim i pulsującym. Jeśli chodzi o nietrzymanie moczu, tu wskazałabym laser jako najbardziej skuteczny.
Przy suchości pochwy sprawdzają się wszystkie wymienione technologie, choć każda z nich działa nieco inaczej. Jeśli suchości towarzyszy konieczność rehabilitacji poporodowej, to idealna będzie radiofrekwencja. Suchość + nietrzymanie moczu – polecam laser. Jeśli pacjentka boi się bólu i jest w stanie łagodniej się leczyć – lampy LED. One też dobrze działają na świąd i dolegliwości bólowe w czasie współżycia i nawracające infekcje.
Jaki jest mechanizm oddziaływania na tkanki tych technologii?
Laser Femilft jest laserem ablacyjnym CO2 i powoduje uszkodzenie śluzówki, co skutkuje neowaskularyzacją, czyli powstawaniem nowych naczyń krwionośnych oraz neokolagenezą czyli budową kolagenu, obniża też odczyn pH. Wiąże się to jednak z gojeniem, czyli tydzień nie współżyjemy, przez tydzień mamy zwiększoną wydzielinę z pochwy, nie możemy się kąpać w wannie.
Radiofrekwencja działa głębiej, ale nie uszkadzając śluzówki. Jest to zabieg, który wymaga powtórzenia, w serii mamy 2-3 sesje więcej w porównaniu do jednorazowego lasera, ale ta procedura nie przeszkadza nam w codziennych aktywnościach. LED i radiofrekwencja są kompletnie nieinwazyjne. Laser robimy jeden i powtarzamy co 6-12 miesięcy. Radiofrekwencję wykonujemy w serii 1-4 zabiegów, w zależności od tego, czy pacjentka chce bardziej pochwę obkurczyć, czy chce mieć szybszy efekt. Wszystko zależy od możliwości czasowych i finansowych pacjentki. Technologia LED to 10 zabiegów po dwa w tygodniu.
Czy efekty zastosowania tych technologii są porównywalne?
Laser najbardziej uszkadza śluzówkę i poprzez proces intensywnego gojenia jest nieco szybszy efekt. Natomiast każda z tych technologii ma swoich fanów.
Jak wygląda wizyta u ginekologa estetycznego i plastycznego?
Ginekologia estetyczna i plastyczna są coraz bardziej popularne wśród Polek. Obecnie kobiety są świadome swojej intymności i seksualności. Nie godzą się na dyskomfort i ból, z którym borykały się jeszcze niedawno ich matki i babki, a które obecnie można łatwo usunąć za pomocą prostych procedur…
Chirurgiczna korekta powiek górnych oraz dolnych, czyli blefaroplastyka, to jeden z najczęściej wykonywanych zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej. dr hab. n. med. Mateusz Koziej o …
Insulinooporność to stan, w którym ponadnormatywne stężenie insuliny zaburza prawidłową reakcję organizmu. Reakcja na insulinę jest upośledzona, co powoduje, że trzustka musi produkować większą jej …