Ostatnio otrzymałem mail od młodej, 25-letniej dziewczyny, której problemem są zapadnięcia pod oczami. Zapytała o laser frakcyjny, bo jeden z lekarzy medycyny estetycznej zaproponował jej takie rozwiązanie. Ale inny lekarz odradził. Przekonał, że lepszy będzie wypełniacz, ponieważ laser może uszkodzić elastynę. W rezultacie skóra będzie się źle regenerować i straci elastyczność na zawsze.
Czy laser frakcyjny CO2 może pogorszyć stan skóry?
Argumentacja o uszkodzeniu elastyny jest absurdalna. Świadczy o bardzo słabej wiedzy lekarskiej na temat anatomii i fizjologii skóry. Pacjentka prawdopodobnie nie ma wskazań do zabiegu laserowego nie dlatego, że laser mógłby uszkodzić jej elastynę. Dlatego, że jest młoda i jej zapadnięcia nie są kwestią starzenia się. To kwestia budowy anatomicznej, czyli nie jest to problem skóry, tylko głębszych warstw, układu mięśni, ścięgien, itp. Najczęstszy mit, z jakim zdarzyło mi się spotkać, to ten, że laser frakcyjny odmładza skórę tylko przez kilka lat. Po tym czasie (nigdy nie pada żadna konkretna liczba, po jakim) stan skóry się pogarsza. Ciąg dalszy tego mitu brzmi następująco: „dlatego zamiast lasera lepiej stosować botoks i kwas hialuronowy”. Słucham takich opinii ze zdziwieniem, przerażeniem. Na pewno nie rozgłaszają tego ludzie, którzy mają wiedzę na temat zabiegów laserowych. Regularnie przeglądam publikacje naukowe. Nie pojawiła się żadna informacja podważająca sensowność odmładzania laserem frakcyjnym ablacyjnym.
Czy laser frakcyjny CO2 może trwale uszkodzić kolagen?
Uszkodzenie kolagenu i elastyny w taki sposób, że już się nie zregeneruje – to mit. Nie ma żadnych badań naukowych potwierdzających, że to mogłoby się zdarzyć. A jeśli nie ma badań i dowodów z nich, możemy stawiać jedynie hipotezy na podstawie analizy, jak laser działa. Kolagen, który jest głównym składnikiem naszej skóry ciągle się wymienia – codziennie pojawiają sią mikrouszkodzenia. W praktyce co kilkanaście lat jest cały wymieniony. Jeśli ktoś mówi, że zabieg laserowy zniszczy kolagen (lub elastynę) i nie będzie się on już regenerował, to oznacza, że taki pacjent po kilku latach umrze, bo mu się skóra rozpadnie. Oczywista bzdura. Robię zabiegi laserem frakcyjnym już 10 lat, mam stałe pacjentki przychodzące na laser frakcyjny. Żadna nie zgłosiła się do mnie z rozpadającą się skórą. Co więcej, przyjeżdża do mnie sporo osób z całej Polski z powikłaniami po różnych zabiegach. Nikt nie zgłosił się z takim problemem.
Jak działa laser frakcyjny CO2?
Dziurkujemy nim skórę, uszkadzamy ją (w mechanizmie poparzenia) w sposób świadomy i celowy w ok. 30%. Wszystko po to, aby stymulować te komórki, które pozostają zdrowe, do jeszcze aktywniejszego działania. One nie tylko odtwarzają uszkodzony kolagen, ale wytwarzają go dużo więcej niż było przed uszkodzeniem.
Wygojenie się skóry po zabiegu wskazuje, że komórki działają i mają się dobrze. Mówienie o tym, że wskutek zabiegów laserowych w skórze przestaje się regenerować kolagen, jest manipulacją. Prawdą jest jedynie to, że z wiekiem zdolności regeneracyjne maleją. Jednak nawet u staruszki będzie się tworzył nowy kolagen w skórze.
Czy laserem można uszkodzić skórę?
Myślę, że bardzo nieumiejętnie wykonanym zabiegiem albo wyjątkowo złym sprzętem, albo jednym i drugim, można spowodować osłabienie i wiotkość skóry. Jest to widoczne jednak od razu po 3-4 miesiącach, a nie po kilku latach.
Nietypowe powikłanie po podaniu kwasu hialuronowego w brodę
30-letnia kobieta poszła do gabinetu na modelowanie ust kwasem hialuronowym. Przy okazji zaproponowano jej skorygowanie brody. Sam zabieg został wykonany dobrze. Nie pojawiły się standardowe powikłania: obrzęk, opuchlizna, ropień. Nie zatkano naczynka…
Onkolodzy i pacjenci jednogłośnie przyznają – w raku piersi nastąpiły wielkie zmiany i wszystko wskazuje na to, że to nie koniec przełomów. Każdego roku dowiadujemy się …
Współtworzą i kierują największą placówką chirurgii plastycznej w Polsce zarówno pod kątem przychodów, jak i liczby zatrudnionych chirurgów. Daria i Michał Charytonowicz mimo młodego wieku mogą się …