Co roku zwiększa się ilość sprzedawanych preparatów na bazie kwasu hialuronowe go. Na rynku pojawiają się nowe preparaty i marki. Nie zawsze z odpowiednią rejestracją w Unii Europejskiej, z rzetelnymi badaniami i certyfikacją. Nie zawsze podawane odpowiedniej technice i przy zachowaniu wszystkich dobrych praktyk, jak choćby pełna aseptyka.
lek. med. Przemysław Trzeciak o kwasie hialuronowym do modelowania twarzy
lekarz medycyny estetycznej, Aspazja Instytut Zdrowia i Urody
Nie ma wątpliwości, że preparaty na bazie kwasu hialuronowego, wykorzystywane w iniekcjach medycznych zaliczają się do grupy tych najlepiej i najdłużej badanych. Mam tu oczywiście na myśli atestowane, oryginalne preparaty z odpowiednią rejestracją, tzw. „white papers”. Preparaty wyprodukowane w wiodących laboratoriach, które zajmują się tą poddziedziną medycyny estetycznej. Oczyszczony kwas hialuronowy syntetycznego pochodzenia to wyjątkowo bezpieczna grupa preparatów medycznych, wykorzystywanych do niwelowania (wypełniania) bruzd i zmarszczek utrwalonych, statycznych, oraz nawilżania obszarów poddawanych zabiegom mezoterapii.
Właściwości kwasu hialuronowego
Kwas hialuronowy charakteryzuje się wysoką higroskopijnością, anionową budową, wysoką aktywnością osmotyczną oraz dobrymi właściwościami związanymi ze sprężystością i lepkością, zależnymi od jego stopnia usieciowania. Substancja ta wykazuje zdolność wiązania cząsteczek wody w dużej ilości, a w zależności od gęstości i lepkości preparatu jest on wykorzystywany do nawilżania skóry lub wypełniania ubytków objętości. Dzięki temu zwiększa również odporność tkanki na tzw. stres mechaniczny oraz wykazuje potencjał wyłapywania wolnych rodników, odpowiedzialnych za przyspieszone starzenie się skóry. To właśnie te cechy produktów z kwasem hialuronowym doceniają specjaliści i pacjenci decydujący się na wykonanie iniekcyjnych zabiegów medycyny estetycznej. Warto zwrócić uwagę, że odpowiednio oczyszczony kwas hialuronowy jest substancją biozgodną. To wszystko sprawia, że kwas hialuronowy to właściwie jedna z najbezpieczniejszych substancji dostępnych obecnie na rynku, a zabiegi z jego wykorzystaniem należą do tych najbardziej przewidywalnych. Stanowi to oczywiście komfort dla lekarza wykonującego zabieg, ale także dla pacjenta, który wie czego się może spodziewać.
Różnorodność i nowości
Dostępne na rynku produkty oczywiście różnią się zarówno samym stężeniem kwasu, jak również szeregiem właściwości fizykochemicznych. W zależności od marki, lekarze mają do dyspozycji preparaty o różnej gęstości i lepkości, a co za tym idzie, także różnej zdolności unoszenia tkanek, czasu utrzymywania się preparatu w miejscu podania czy zdolności wiązania wody. Różny jest również proces degradacji w tkankach, a warto zwrócić uwagę, że jeszcze nie tak dawno temu, preparaty te często wykazywały się słabym profilem wchłanialności. Pozostawały częściowo w tkankach i powodowały niechciane efekty np. powstawanie zwłóknień. Co jakiś czas nowe badania potrafią nas jednak zaskoczyć. Przykładem jest nowa, specyficzna budowa kwasu hialuronowego, jego nowe pro – motory przenikania, czyli mieszaniny substancji pomocniczych wzmacniające penetrację kwasu hialuronowego. Przykładem też są w końcu nowe technologie gabinetowe, które powodują jego większą efektywność kosmetyczną – transportowaną naskórkowo w głębsze warstwy – w serach i kremach.
Doświadczenia z preparatami na bazie usieciowanego kwasu hialuronowym
W mojej opinii jednak nie każda nowość okazuje się sprawdzać, być bezpieczna i efektywna. Z mojej praktyki wynika, że podawanie usieciowanego kwasu hialuronowego w formie wypełniacza, podciśnieniowo (tzw. pen hialuronowy), bez wykorzystania igły, to na ten moment nienajlepszy pomysł na przeprowadzenie zabiegu. Procedura nie jest tak precyzyjna jak przy tradycyjnej, medycznej wersji, wielu wskazań właściwie nie da się zrealizować, a wykorzystywane produkty na bazie kwasu hialuronowego nie są, co tu dużo mówić, ze światowej czołówki. Takie nowości pojawiają się czasem w gabinetach kosmetycznych, ale także sprzedawane są pacjentom do samodzielnego stosowania w domu.
Przeciwwskazania i powikłania
Przeciwwskazaniami do wykonywania tych zabiegów są pojedyncze stany chorobowe, takie jak infekcje w miejscu wkłucia igły oraz choroby autoimmunologiczne. Testy uczuleniowe, z uwagi na wyjątkowo niskie ryzyko wystąpienia uczulenia, nie są wykonywane. Powikłania choć niezmiernie rzadkie zdarzają się jednak, i tu można wyróżnić trzy główne przyczyny:
1. Preparat jest niskiej jakości, nie posiada odpowiednich badań związanych ze stopniem zanieczyszczenia, profilem alergicznym i prozapalnym w tkankach czy czasem półtrwania wiązań kwasu hialuronowego;
2. Doszło do błędu lekarskiego, wynikającego z nieodpowiedniej techniki iniekcji, braku aseptyki, dobrania nieodpowiedniego preparatu (gęstość i lepkość niedopasowane do obszaru zabiegowego i potrzeb skóry) lub do ludzkiej pomyłki;
3. Indywidualna, niestandardowa budowa anatomiczna pacjenta (zwykle twarzy), w szczególności w przebiegu głównych naczyń krwionośnych.
Ilość powikłań jest mniejsza gdy:
- wykorzystuje się sprawdzone, topowe preparaty najbardziej wiarygodnych firm na rynku;
- zabieg wykonuje doświadczony specjalista z kwalifikacjami lekarskimi, odpowiednią techniką.
Alternatywa dla kwasu hialuronowego
Na ten moment nie widzę godnego konkurenta dla wypełniaczy i mezoterapii z kwasem hialuronowym. Dają szybki oraz, co ważne, nieinwazyjny efekt, który widoczny jest w bardzo krótkim czasie. Warto jednak zauważyć, że wykorzystywanie tych zabiegów daje pacjentowi w dużej mierze efekt „Photoshopa” – ograniczony w czasie i zasadniczo nie zmieniający długotrwale jakości skóry. Każda technologia ma swoje plusy, ale także ograniczenia. Aby osiągnąć trwalsze i szersze efekty, lubię łączyć zabiegi radiofrekwencji mikroigłowej ze stymulatorami tkankowymi, z laserem CO2, osoczem bogatopłytkowym i lampami LED, w różnej proporcji, w zależności od indywidualnych potrzeb skóry. Na szczęście odchodzi się już od „pompowania” policzków i ust na rzecz subtelniejszych, naturalniejszych efektów wypoczętej, młodej i gładkiej skóry. Nie bez znaczenia jest więc tutaj praca nad jędrnością, kolorytem czy nawet widocznością porów. Suma tych efektów w połączeniu z rozsądnym korzystaniem z wypełniaczy i z toksyny botulinowej, faktycznie gwarantuje efekt wizualny odmłodzenia.
Jeśli chcemy uzyskać naprawdę dobre efekty, powinniśmy wykonać długoterminowy plan regeneracji i poprawy kondycji skóry. Taki program naprawczy najlepiej jest zaplanować na okres około 6 …
Twarze męskie i kobiece rządzą się różnymi prawami pod względem planowania leczenia. Występują w nich znaczne różnice, jeśli chodzi o anatomię i estetykę. dr n. …
