Od pewnego czasu radiofrekwencję mikroigłową wykorzystuje się także w ginekologii estetycznej. Dzięki niej można skutecznie poradzić sobie m.in. z wysiłkowym nietrzymaniem moczu pierwszego stopnia. W czym jeszcze może pomóc?
dr Tomasz Basta o terapii mikroigłowej w medycynie estetycznej
Specjalista ginekologii i położnictwa, działający głównie w obszarze ginekologii plastycznej i estetycznej oraz uroginekologii. Dyrektor medyczny Intima Clinic Group w Krakowie, założyciel Intima Edu Institute oferującego kursy z ginekologii estetycznej i plastycznej dla lekarzy, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologii Estetycznej i Rekonstrukcyjnej.
Czy od dawna stosuje się terapię mikroigłową w ginekologii estetycznej?
Ta technika od wielu lat jest wykorzystywana w medycynie estetycznej. Polega na wprowadzaniu w skórę cienkich igieł, jednocześnie emitując fale radiowe. Mikronakłuwanie stymuluje procesy regeneracyjne, a fale radiowe podgrzewają tkanki, co prowadzi do aktywacji neokolagenezy, czyli tworzenia nowych włókien kolagenowych przez fibroblasty. Oprócz tego odpowiednio dobrana temperatura powoduje obkurczenie istniejącego kolagenu, znajdującego się w tkance. Zabieg wpływa też na stymulację produkcji włókien elastynowych. W ginekologii estetycznej ta technologia jest stosowana od blisko dwóch lat i już daje naprawdę zadowalające efekty. Warto powiedzieć, że na podobnej zasadzie działają również lasery czy HIFU, które także pobudzają włókna kolagenu i elastyny do odbudowy. Jednak zabieg radiofrekwencji mikroigłowej tu się wyróżnia. Laser działa najpłycej, bo dociera do tkanki na poziomie 0,3 mm, gdzie powoduje mikrouszkodzenia, HIFU działa najgłębiej na poziomie 3–4,5 mm, ale to nie znaczy, że jest najskuteczniejszy. Wystarczy np. pęcherzyk powietrza przy śluzówce pochwy, który może spowodować, że kumulacja energii w danym punkcie nie jest już tak precyzyjna. Tymczasem zabieg radiofrekwencji mikroigłowej jest bardziej skuteczny i mocniejszy, chociaż działa płycej niż HIFU. Igły wprowadza się bezpośrednio do skóry na poziomie 3 mm, co pozwala na precyzyjne stymulowanie głębszych warstw tkankowych. Mamy tu zawsze sto procent pewności, że końcówki igieł, które emitują fale RF, na pewno są na danej głębokości i wyzwolą taką energię, jaką chcemy. W efekcie uzyskujemy większą moc działania takiego zabiegu, bo jest on niezwykle precyzyjny. Mamy więc tu najmocniejsze działanie pod kątem obkurczania, uelastycznienia i regeneracji tkanki.
Jakie są wskazania do stosowania tej terapii w ginekologii estetycznej?
Ze względu na swoje działanie radiofrekwenjcja mikroigłowa daje świetne efekty przy leczeniu wysiłkowego nietrzymania moczu czy obkurczeniu pochwy. Można regulować głębokość nakłuć, dzięki czemu zabieg jest też rekomendowany dla kobiet cierpiących z powodu nadmiernej suchości pochwy, np. w okresie menopauzy. Terapia mikroigłowa pomaga też zmniejszyć dolegliwości bólowe związane z bliznami wewnątrz pochwy, m.in. po nacięciu krocza. Mikronakłuwanie działa zmiękczająco i sprawia, że blizna nie przeszkadza tak bardzo przy współżyciu czy chodzeniu. Dzięki specjalnym końcówkom tej technologii można używać także zewnętrznie, np. do ujędrnienia warg sromowych, a także skóry w okolicach intymnych. Efekty są naprawdę spektakularne. Z pewnością w przypadku zastosowania RF na wargi sromowe nie ma już potrzeby używania np. wypełniających kwasów hialuronowych. Zabieg nie tylko zwiększa objętość tkanki, lecz także poprawia jej regenerację i znacznie ją uelastycznia. W rezultacie nawet bardzo wiotkie wargi sromowe stają się bardziej jędrne, a w efekcie także uniesione, co zmniejsza dyskomfort. Warto też wspomnieć, że ta technologia wpływa na przebudowę tkanki i tym samym prowadzi do angiogenezy, czyli nowego unaczynienia. To sprawia, że okolice intymne stają się bardziej unerwione, dotlenione, odżywione i ujędrnione. Lepsze ukrwienie powoduje także, że tkanka lepiej odczuwa bodźce, co z kolei podnosi jakość życia seksualnego.
Powiedział pan, że ta technologia dobrze radzi sobie z leczeniem wysiłkowego nietrzymania moczu. To chyba teraz problem numer jeden w ginekologii estetycznej i uroginekologii?
Niestety, na wysiłkowe nietrzymanie moczu cierpi już co trzecia kobieta na świecie. Jest to więc problem dość powszechnie występujący. Muszę tu zaznaczyć, że gdy dolegliwości tego typu zaczynają nam towarzyszyć, nie można czekać, aż same miną. Wręcz przeciwnie, będą się pogłębiać, bo z wiekiem tkanka wiotczeje, a więzadła słabną. Tymczasem przy zaawansowanym problemie, czyli wysiłkowym nietrzymaniu moczu trzeciego stopnia, nie mogą nam pomóc żadne zabiegi małoinwazyjne. Wówczas konieczne jest operacyjne założenie taśm podtrzymujących, ale te z czasem mogą stać się bardziej wiotkie i nie spełniają już swojego zadania tak dobrze. Dlatego tak ważne jest, by do tej sytuacji nie dopuścić i zadziałać już przy początkowych objawach. Przy wysiłkowym nietrzymaniu moczu pierwszego stopnia już jeden zabieg radiofrekwencji mikroigłowej jest w stanie pomóc. Czasami taki problem pojawia się tuż po porodzie, trzeba chwilę odczekać, aż wróci miesiączka, bo estrogeny sprawiają, że tkanka staje się bardziej nasycona i podatna na procesy regeneracyjne wywołane mikrouszkodzeniami spowodowanymi w czasie takiego zabiegu. W przypadku pacjentek, u których wystąpiła menopauza, konieczne jest wcześniejsze zastosowanie miejscowej hormonalnej terapii zastępczej, czyli wtedy podaje się estrogeny dopochwowo. Dzięki temu rezultaty radiofrekwencji mikroigłowej są dużo lepsze.
Jak wygląda zabieg radiofrekwencji mikroigłowej w ginekologii?
Zabieg zawsze jest poprzedzany znieczuleniem, ponieważ powoduje on pewne dolegliwości bólowe. Okolice intymne smaruje się kremem, ale czasami dodatkowo, gdy jest taka potrzeba, stosuje się znieczulenie nasiękowe w obszarze nerwu sromowego. Wówczas cała procedura jest dużo bardziej komfortowa dla pacjentki. Warto podkreślić, że zabieg radiofrekwencji mikroigłowej trwa około 15 minut, więc dużo krócej niż zastosowanie lasera czy HIFU. Wkłucia igieł są bardzo szybkie i precyzyjne, co jest dużą wygodą dla pacjentki. Po zabiegu odczuwalne jest niewielkie pieczenie, któremu towarzyszy też obrzęk, ale nie utrudnia to normalnego funkcjonowania. Przez mniej więcej dwa tygodnie należy wstrzymać się z kąpielami i unikać współżycia, by dać czas tkance całkowicie się zagoić.
Czy ten zabieg ma potencjał rozwojowy w ginekologii estetycznej?
Myślę, że tak. Na dzień dzisiejszy jest to najmocniej działające urządzenie, a jednocześnie dające najlepsze efekty. W moim gabinecie ten zabieg z pewnością cieszy się dużą popularnością. Na początku stosowałem radiofrekwencję wśród pacjentek z mojego najbliższego kręgu, by sprawdzić, czego naprawdę można się po niej spodziewać. Najczęściej były to kobiety z wysiłkowym nietrzymaniem moczu, które wcześniej testowały np. HIFU, ale po pewnym czasie ich problemy wracały, zwłaszcza gdy były to pacjentki w okresie menopauzy lub z drugim stopniem wysiłkowego nietrzymania moczu. Gdy zdecydowałem się na zastosowanie u nich radiofrekwencji mikroigłowej, okazało się, że objawy całkowicie ustępowały. Na tej podstawie postanowiłem opracować najlepszą technikę leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu z użyciem urządzeń małoinwazyjnych i znaleźć tę maksymalną granicę przed założeniem taśmy. Udało nam się opracować protokół leczenia wysiłkowego nietrzymania moczu drugiego stopnia oraz postaci mieszanej. Polega to na tym, że stosujemy radiofrekwencję mikroigłową i dodatkowo ostrzykujemy wzdłuż całą cewkę kolagenem, który bezpośrednio wbudowuje się w tę tkankę i jest lepiej przyswajalny. Zdarza mi się też stosować np. połączenie HIFU, które działa głęboko, z radiofrekwencją mikroigłową, która działa płycej, ale jednocześnie najmocniej. Na tej podstawie mogę więc stwierdzić, że
w tej technologii jest duży potencjał rozwoju.
Najnowsze sposoby usuwania kobiecych dolegliwości
Suchość pochwy, atrofia jej śluzówki oraz wysiłkowe nietrzymanie moczu to dolegliwości, z którymi boryka się wiele kobiet w różnym wieku – od wejścia w dorosłe życie po późną starość. By przywrócić im dobrostan, pojawiają się coraz mniej inwazyjne technologie zabiegowe, m.in. fala radiowa Neauvia Sectum 2, laser CO2 Femilift, Digiled oparty na technologii światła LED. Warto poznać ich mocne strony…
dr Anna Antczak o wypełniaczu autologicznym z osocza Centrum Medycyny Estetycznej i Laseroterapii Dermamed www.dermamed.com.pl…
Za nami wyjątkowe spotkanie zorganizowane z okazji 20-lecia marki Dr Szczyt, które odbyło się 17…