Najskuteczniejszymi zabiegami redukującymi tkankę tłuszczową są lipoliza iniekcyjna, kriolipoliza i ciepły laser. Jeśli wykonuje się je prawidłowo, z wykorzystaniem urządzeń wysokiej jakości, można przewidzieć efekty. Wbrew temu co się o nich mówi – są porównywalne.

dr Marek Wasiluk o wyszczuplających zabiegach medycyny estetycznej
Lekarz medycyny estetycznej z Kliniki Triclinium
Wyszczuplające zabiegi medycyny estetycznej – kriolipoliza
Po pierwszym zabiegu kriolipolizy osiągamy wyszczuplenie rzędu pół centymetra grubości tłuszczu. To może się przełożyć na różnicę w obwodzie do 5 cm. Na ogół dwoma lub trzema zabiegami uzyskujemy satysfakcjonujący pacjenta rezultat. Te pół centymetra grubości tłuszczu jednorazowo wynika z bezpieczeństwa i z ograniczeń technologii. Pamiętajmy też, że uwolniony tłuszcz musi się zmetabolizować. Nie możemy jednorazowo uwolnić litrów tłuszczu. Byłoby to zbyt duże obciążenie dla organizmu. Dlatego rozsądnie jest wykonywać zabieg tak, by usunąć jednorazowo tkankę właśnie na głębokość pół centymetra.
Wyszczuplające zabiegi medycyny estetycznej – ciepły laser
Pomaga usunąć podobną ilość tłuszczu jak kriolipoliza. Jeden zabieg to około pół centymetra grubości tkanki tłuszczowej. Podczas jednej sesji laser ciepły nie jest w stanie spenetrować tłuszczu głębiej, niż na głębokość 1,5 cm. Jeśli odliczymy od tego 3 mm na skórę, zostanie niewiele ponad centymetr. Ze względów bezpieczeństwa, działamy jednak trochę płycej, usuwając 5 mm.
Wyszczuplające zabiegi medycyny estetycznej – lipoliza iniekcyjna
W przypadku lipolizy iniekcyjnej możemy penetrować tkankę tłuszczowa głębiej, bo preparat podajemy igłą. Największe wyszczuplenie mogłaby dać lipoliza iniekcyjna. Po głębokim wkuciu w podbródek można wyszczuplić go o 1-1,5 cm. Przy większych powierzchniach jest to niemożliwe, bo nie można podawać tak dużo preparatu jednorazowo.
Wyszczuplające zabiegi medycyny estetycznej – ograniczenia
Nie da się dotrzeć urządzeniami do wszystkich zasobów tkanki tłuszczowej, ze względu na jej umiejscowienie. Tkanka tłuszczowa, którą usuwamy znajduje się bezpośrednio pod skórą. Tymczasem jej druga warstwa znajduje się też pod mięśniami. Jednak do tej już nie dotrzemy. Gdy ktoś ma 10 cm tkanki tłuszczowej, to mamy dostęp tylko do połowy – do 5 cm. Reszta znajduje się zbyt głęboko dla urządzeń medycyny estetycznej.
Na pierwszy rzut oka trudno wychwycić cierpiących na tę chorobę. Jednym z głównych objawów są…