Z moich obserwacji wynika, że skóra dłoni traktowana jest trochę „po macoszemu”. Wybierane przez klientów terapie skóry skupiają się głównie na starzeniu się twarzy i niedoskonałościach ciała, nie dość uwagi poświęca się jej nawet na studiach z dziedziny kosmetologii.
Monika Rozbicka – Gross o odmładzaniu dłoni
kosmetolog z kliniki Bezpieczna Kosmetyka, wykładowczyni na WSIiZ
Pomijanie w codziennej pielęgnacji skóry rąk naraża nas także na problemy ze zdrowiem. Na dłoniach, co łatwo zaobserwować, mamy stosunkowo niewiele tkanki tłuszczowej. Skóra jest w tym miejscu cienka, podatna na uszkodzenia, wymagająca szczególnej ochrony. Kiedy wymywana codziennie warstwa hydrolipidowa robi się przepuszczalna, automatycznie uchylamy drzwi wirusom i bakteriom. W przyszłości mogą pojawić się alergie, a proces starzenia się z pewnością będzie przebiegał szybciej.
Dlaczego trzeba pamiętać o kremie do rąk?
Nie mamy nawyku wcierania kremu do rąk po każdym umyciu, a przecież za zdrowy i wizualnie atrakcyjny stan skóry odpowiada ‘wymywany’ płaszcz hydrolipidowy. Podobnie jak w przypadku twarzy i reszty ciała, lipidy należy uzupełniać, bo kiedy płaszcz jest nieszczelny do skóry przedostaje się dosłownie wszystko: wirusy, bakterie, drobnoustroje i – co najważniejsze – następuje wtedy wzmożona utrata transepidermalna wody, co przyspiesza procesy starzenia.
Stosuj rękawiczki ochronne
Nie stosujemy rękawiczek podczas czynności domowych z użyciem detergentów. Skóra dłoni pozbawiona ochrony, wystawiana na szkodliwe, drażniące działanie środków chemiczych, zaczyna nie tylko gorzej wyglądać, z czasem może nawet chorować, mogą pojawić się wówczas: egzema, alergie czy AZS.
Krem z filtrem od wiosny do jesieni
W naszej szerokości geograficznej nie mamy niestety w zwyczaju stosować kremów z filtrem – dłonie kierowcy są dla kosmetologa rozpoznawalne gołym okiem. Skóra na lewej jest w gorszej kondycji, ma więcej zmarszczek, a z czasem pojawiają się na niej przebarwienia, przy czym na lewej jest ich zawsze więcej; występują ponadto rumień i przeważnie przesuszenie. Wystarczy wprowadzić niewielkie zmiany w codziennej pielęgnacji, a kiedy „mleko się rozleje” dobrze dobrana terapia anti-aging w gabinecie nie tylko naprawi wyrządzone szkody, ale będzie im w dłuższej perspektywie zapobiegać. To zresztą nie jedyne benefity wynikające z wizyty u dobrego kosmetologa.
Dlaczego masaż dłoni ma tak duże znaczenie?
W gabinecie możemy zafundować skórze dłoni profesjonalny masaż albo rytuał pielęgnacyjny z natłuszczeniem i wmasowaniem odpowiednio dobranej maski. Masujemy, żeby zwiększyć temperaturę i żeby wchłanialność substancji aktywnych była większa. Ale, co ważne, w trakcie takiego masażu możemy się przyjrzeć niedoskonałościom, które mówią nam o stanie zdrowia klientów. Czasem czuję pod palcami, że ta skóra jest jak u krokodylka. Wówczas wiem, że albo dłonie są źle pielęgnowane, albo klient/klientka ma AZS, alergie, bądź inne schorzenia warte zwrócenia uwagi. Z cienkiej i wrażliwej skóry dłoni można wyczytać różne choroby, bo skóra tego obszaru reaguje bardzo szybko. Tymczasem dłoni w naszej kulturze nie ogląda prawie żaden lekarz. I cały czas ufamy ślepo technologii, a rola kosmetologa w zwracaniu uwagi na dłonie jest nie do przecenienia.
Czy stosowanie ciekłej parafiny ma sens?
Inną ze sprawdzonych metod stosowanych w gabinetach jest ciekła parafina. Najpierw nakładamy grubą warstwę maski odżywczej i zamaczamy dłonie w parafinie, która ma działanie okluzyjne. To podnosi temperaturę tkanki, dzięki czemu wzmacnia proces wchłaniania się. Maski i sera dobierane są indywidualnie, są to najczęściej woski i antyoksydanty, w tym: wyciągi roślinne i komórki macierzyste.
Jaka pielęgnacja domowa jest najskuteczniejsza?
Jeśli chcemy mieć ładne dłonie, musimy zaopatrzyć się w produkt lipofilowy, którym regularnie, obowiązkowo po każdym umyciu, natłuszczamy i odżywiamy skórę – w domu i poza nim. Stosujmy po umyciu rąk produkty oparte o tłuszcze i emolienty, one gwarantują nam działanie ochronne, zapobiegają uciekaniu wody ze skóry, odbudowują, uelastyczniają i wzmacniają płaszcz hydrolipidowy. Pamiętajmy jednak, że substancje lipofilowe się nie wchłaniają. Jeśli więc nie lubimy czuć na skórze tłustej warstwy, postawmy na kremy nawilżające. Zadbajmy wówczas o produkty zawierające m.in.: NMF, kwas hialuronowy, mocznik, glicerynę roślinną. Typowy krem nawilżający także pomaga odbudować barierę hydrolipidową, poza tym szybko się wchłania.
Jakie składniki powinien zawierać dobry krem do rąk?
INCI dobrego kremu do rąk powinno zawierać: oleje, glicerynę, masło shea, peptydy, skwalan, mocznik, kwas hialuronowy. Pamiętajmy, że stawiając na kremy tłuste, możemy nie znaleźć w nazwie, że jest to produkt natłuszczający, to konsumentom przeważnie niewiele mówi, ale np. „krem na mróz”, „krem regenerujący”, „krem odżywczy”. Na początku mojej ścieżki zawodowej królowały zabiegi manualne, cały czas miałam więc dłonie w różnych kremach i maskach. Przy powitaniu ludzie się zachwycali ich aksamitnością. Uważam, że nie mówimy o tym wprost, ale zwracamy uwagę na doznania sensoryczne. Dłonie przy powitaniu nie tylko mogą powiedzieć o nas wiele, np. to czym się zajmujemy, ale wpłynąć podprogowo na pierwsze wrażenie. Jak wybrać krem do rąk? W szerokiej ofercie kremów do rąk znajdziemy coś dla siebie w przedziale już od 5 zł. do 150 zł. Zdaniem ekspertki nie zawsze cena ma znaczenie. Nawet najtańszy krem, jeśli będziemy go regularnie stosować, spełni swoją rolę. Problem dłoni przede wszystkim wymaga bowiem rutyny. Ponieważ nie jesteśmy w stanie wyeliminować wszystkich czynników drażniących z naszego codziennego życia. Dlatego warto jeden krem położyć przy umywalce, a drugi przy łóżku. Kiedy wychodzimy, powinien być również pod ręką – w aucie, torebce.
Budowanie nawyku pielęgnacji rąk
Jestem zwolenniczką, żeby każdego dnia w skórę dłoni jak najwięcej wsmarowywać. Nawet po smarowaniu niemowlaka, czy stosowaniu balsamu do ciała, nie wycierajmy tych dłoni w ręcznik, „wytrzyjmy” je w grzbiety dłoni! Musimy podnieść naszą świadomość w aspekcie pielęgnacji rąk :
- Sera i inne preparaty anti-age można z powodzeniem stosować na dłonie. Mężczyzna potrafi przeciągnąć sobie takim preparatem skórę głowy i to działa!
- Jeśli po wieczornej/porannej pielęgnacji twarzy i ciała zostanie nam krem na dłoniach, wytrzyjmy go, ale nie w ręcznik, a w dłonie.
- Stwórzmy własny rytuał: Wetrzyjmy w skórę dłoni krem nawilżający o ulubionym zapachu (zapach jest ważny, pobudza zmysły i powoduje, że chcemy zabieg powtarzać), potem olej (dobra okluzja), a na noc włóżmy cienkie, bawełniane rękawiczki. Zamiast kremu nawilżającego i oleju możemy zaopatrzyć się w dobrą nawilżająco-odżywczą maskę. Skóra po takiej nocnej ‘kąpieli’ w ciągu dnia jest dużo bardziej chroniona, przez kilka godzin bowiem wchłania składniki odżywcze z maski (regeneracja), a w ciągu dnia część tych składników będzie nadal działać i chronić. A jeśli będziemy stosować rytuał nocny długofalowo, to powielany proces regeneracyjny sprawi, że ta skóra będzie się inaczej, wolniej starzeć.
Czy warto stosować peptydy?
W kosmetologii wykorzystuje się je już od ponad 30 lat. Czy naprawdę działają stymulująco na procesy naprawcze skóry?
Część objawów niepożądanych wynika z braku doświadczenia lekarza, a ich ilość maleje wraz ze zdobywanym doświadczeniem. dr Iwona Marycz-Langner o powikłaniach po zabiegach z użyciem …
Od 13 lat prowadzi w Koszalinie własną klinikę, której oferta dorównuje tym światowym. Dermalogica to nie tylko najwyższej jakości sprzęt i metody leczenia, to przede …