Wywiad z autorem kilkudziesięciu prac naukowych opublikowanych w zagranicznych i polskich czasopismach recenzowanych. Dr Krzysztof Mlosek od ponad 20 lat prowadzi badania dotyczące możliwości zastosowania ultrasonografii w badaniach skóry oraz popularyzuje tę metodę. Jako jeden z pierwszych specjalistów w kraju i na świecie rozpoczął szkolenie lekarzy w zakresie ultrasonograficznych badań skóry. Pierwsze kursy szkoleniowe prowadził ponad 10 lat temu pod patronatem Roztoczańskiej Szkoły Ultrasonograficznej, a obecnie w swojej własnej placówce szkoleniowej akademia-estetyki. pl.
Panie Doktorze, w ostatnim czasie coraz częściej w medycynie estetycznej mówi się o badaniach ultrasonograficznych (USG), czy może nam Pan powiedzieć dlaczego ta metoda staje się popularna?
Nie powiem nic odkrywczego, mówiąc, że podstawą dobrze wykonanego zabiegu w medycynie estetycznej jest właściwa diagnoza i kwalifikacja pacjenta do zabiegu.To stwierdzenie niby jest oczywiste jednak jak się głębiej nad tym zastanowimy to dojdziemy do wniosku, że lekarz zajmujący się medycyną estetyczną nie dysponuje obiektywną i rzetelną metodą pozwalającą na ocenę skóry. Oczywiście na rynku dostępne są różne urządzenia, niektóre nawet zakwalifikowano jako medyczne, jednak pozwalają one na zbieranie danych tylko z powierzchni skóry. Natomiast wykonując procedury z zakresu medycyny estetycznej, bardzo chcielibyśmy zajrzeć w jej głąb i zobaczyć, co tam się dzieje. Taką możliwość dają badania obrazowe takie jak: rezonans magnetyczny, tomografia komputerowa oraz ultrasonografia. Mając jednak na uwadze ograniczenia rezonansu i tomografii jedyną metodą, którą możemy stosować w gabinecie jest właśnie ultrasonografia. Za jej stosowaniem przemawia ponadto stosunkowo niska cena, jak również fakt, że współczesne aparaty USG to urządzenia o niewielkich rozmiarach i w pełni mobile. Ultrasonografia nie tylko pozwala w nieinwazyjny sposób “zajrzeć w skórę”, ale również jest to metoda obiektywna a przede wszystkim bezpieczna dla pacjenta. Ultrasonografia umożliwia ocenę skórę przed zabiegiem, planowanie zabieg adekwatnie do zobrazowanych struktur anatomicznych, wykonanie zabiegu pod kontrolą USG oraz monitorowanie bezpośrednich i dalszych efektów. Ocena skóry za pomocą ultrasonografu pośrednio przyczynia się do zapobiegania powstawaniu powikłań, a w sytuacji gdy mamy z nimi do czynienia, ułatwia ich leczenie. W mojej ocenie zapobieganie powikłaniom i ochrona przed ewentualnymi roszczeniami ze strony pacjentów są głównym powodem wzrastającej popularności USG na gruncie medycyny estetycznej,
Jakie były początki ultrasonografii skóry?
Początków badań ultrasonograficznych skóry należy szukać prawie 50 lat temu. W roku 1979 ukazał się pierwszy artykuł naukowy dotyczące pomiarów grubości warstw skóry za pomocą ultrasonografii [1].Pierwotnie zakładano, że ultrasonografia skóry będzie służyła przede wszystkim lekarzom dermatolog do oceny zmian ogniskowych skóry, jak również monitorowania przebiegu i leczenia różnych chorób. Od tego czasu oczywiście wiele się zmieniło, ultrasonografia skóry zaistniała na innych polach, jednak należy pamiętać, że przełom w ultrasonograficznych badaniach skóry miał miejsce wraz z rozwojem najnowszych technologii. Tak naprawdę dopiero w ostatnich kilku latach obserwuję wzmożone zainteresowanie tą tematyką a wcześniej był to temat niszowy. Doskonale pamiętam moje pierwsze wystąpienia na kongresach sprzed około 20 lat gdzie patrzono na wyniki moich badań z ciekawością ale postrzegano je w kategoriach fantastyki. Nikt wówczas nie wierzył, że ultrasonografia może znaleźć szersze zastosowanie.
Jak to się stało, że Pan zainteresował się tym tematem?
Moje życie zawodowe od momentu ukończenia kierunku lekarskiego związane jest z Warszawskim Uniwersytetem Medycznym i z Zakładem Diagnostyki Obrazowej, założonym i przez wiele lat prowadzonym przez pana profesora Wiesława Jakubowskiego.To właśnie w tym zakładzie zajmowaliśmy się ultradźwiękami i ich stosowaniem w medycynie w różnego typu badaniach.Jednocześnie współpracowaliśmy z Polską Akademią Nauk, jak również z dermatologami ze Szpitala MSWiA w Warszawie a owocem tej współpracy był artykuł naukowy [2], który został opublikowany.w czasopiśmie zagranicznym. Jest to najprawdopodobniej pierwsze polskie doniesienie dotyczące USG skóry opublikowane w międzynarodowym czasopiśmie. Od tego momentu nieustannie, choć z różnym natężeniem zajmuję się ultrasonograficznym i badaniami skóry.
Z badaniami USG każdy z nas spotyka się na co dzień w gabinetach lekarskich, chciałam więc zapytać czy do badania skóry nadają się aparaty, które znamy z badań diagnostycznych?
Do badań USG skóry możemy używać dwóch typów aparatu. USG możemy wykonywać zarówno aparatami znanymi z gabinetów lekarskich, nazwijmy je aparatami “klasycznymi” jak również specjalnymi aparatami dedykowanymi badaniom skóry. Aby zobaczyć skórę na obrazie ultrasonograficznym potrzebujemy głowic o tak zwanych wysokich częstotliwościach. Jeżeli będziemy używać aparatów klasycznych, wówczas będziemy stosować głowice liniowe o częstotliwości około 15- 20 MHz. W aparatach dedykowanych badaniom skóry będziemy wykorzystywać głowicę od 20 do nawet 75 MHz. Wybierając aparat, jak również głowice, z którymi ma on współpracować, należy pamiętać o jednej bardzo ważnej zależności: im wyższa częstotliwość, tym mniejsza penetracja ultradźwięków w głąb skóry. W tej sytuacji, jeżeli wybierzemy głowice o częstotliwości około 50 MHz będziemy mogli zobrazować naskórek, skórę właściwą i tylko część górną tkanki podskórnej. Natomiast w przypadku aparatów pracujących z głowicami około 20 MHz uda nam się zobrazować również tkankę podskórną a nawet głębiej położony mięsień, ale rozdzielczość obrazu, a tym samym możliwość oceny szczegółów będzie mniejsza.
Jak wybrać właściwy aparat do medycyny estetycznej ?
Na to pytanie niestety nie mogę udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Wszystko zależy bowiem od tego czym się zajmujemy i do czego chcemy wykorzystywać badania ultrasonograficzne skóry. Jeżeli ktoś jest zainteresowany zmianami zachodzących na poziomie skóry właściwej i naskórka wówczas rekomendowałbym aparat z głowicami o częstotliwościach minimum 50 MHz. Natomiast w sytuacji, gdy chcemy ocenić również tkankę podskórną lepsze będą aparaty z głowicami, które mają niższą częstotliwość. Zawsze przed wyborem aparatu trzeba na nim popracować, żeby sprawdzić, czy rzeczywiście odpowiada naszym potrzebom. Mając na uwadze dynamiczny rozwój aparatów usg myślę, że problem dotyczący wyboru urządzenia niebawem zostanie rozwiązany, gdyż na rynku pojawiły się urządzenia, które łączą w sobie zarówno cechy aparatów klasycznych, jak i dedykowanych badaniom skóry.
Proszę powiedzieć co możemy zobaczyć na obrazach ultrasonograficznych i co jest najważniejsze dla lekarzy wykonujących zabiegi z zakresu medycyny estetycznej ?
Na obrazie ultrasonograficznym skóry przede wszystkim możemy wyróżnić 3 podstawowe warstwy skóry takie jak: naskórek, skórę właściwą i tkankę podskórną. Poza tym ultrasonografia pozwala na obrazowanie przydatków skóry (to mieszki włosowe, gruczoły, paznokcie), naczyń krwionośnych, mięśni twarzy, niektórych nerwów. Za pomocą USG możemy również obrazować ciała obce, w tym depozyty implantów tkankowych, ziarniniaki i inne zmiany ogniskowe. Dla lekarza medycyny estetycznej najważniejsza korzyść płynąca ze stosowania USG to możliwość zobrazowania okolicy, gdzie ma być wykonany zabieg. Lekarz może sprawdzić np: jaki przebieg mają naczynia krwionośne, jak również precyzyjnie określić głębokość, na którą chcę podać dany preparat. USG daje mu również możliwość wykonywania zabiegu pod jego kontrolą co nabiera szczególnego znaczenia np.przy podawaniu hialuronidazy.
Czy wykonywanie badań ultrasonograficznych jest trudne?
Samo wykonywanie badań ultrasonograficznych od strony technicznej nie jest skomplikowane i po opanowaniu funkcji aparatu można nauczyć się tego stosunkowo szybko. W zakresie techniki badania nieco problemów przysparza, koordynacja ruchów ręki którą wykonujemy badanie z jednoczesnym śledzeniem obrazu na monitorze. Jednak w tym zakresie również stosunkowo szybko dochodzimy do mistrzostwa. Większy problem pojawia się zaś z umiejętnością interpretacji obrazów. Skala szarości, w której otrzymujemy obrazy z większości ultrasonografów jest początkowo trudna do interpretacji. Wiele osób mówi wprost, że nie widzi różnic. Dlatego osoby decydujące się na wykonywanie badań ultrasonograficznych skóry muszą mieć świadomość, że w początkowym okresie będą musiały poświęcić czas na naukę obrazowania. Gwarantuje jednak, że umiejętność zdobywamy bardzo szybko i początkowo nieczytelna skala szarości przynosi nam wiele cennych informacji.
Jak widzi Pan przyszłość ultrasonografii w medycynie estetycznej?
Tak jak już wcześniej wspominałem, ultrasonografią skóry zajmuje się od wielu lat. Przez ten cały czas za pośrednictwem prowadzonych badań, artykułów, monografii jak również poprzez wystąpienia na licznych konferencjach i kongresach starałem się popularyzować tą metodę i wskazywać możliwości jej praktycznego stosowania. Na początku odbijałem się od przysłowiowej ściany, jednak obecnie widzę, że moje działania, jak i działania innych badaczy, przynoszą efekt. Głęboko w to wierzę i nadal będę nad tym pracował, aby ultrasonografia skóry na stałe zagościła w gabinetach lekarzy medycyny estetycznej. Mam nadzieję, że USG będzie przedłużeniem oczu lekarza medycyny estetycznej i będzie standardem.
Bibliografia
Alexander H, Miller DL. Determining skin thickness with pulsed ultra sound. J Invest Dermatol. 1979 Jan;72(1):17-9. doi: 10.1111/1523-1747.ep12530104. PMID: 762445.
- Szymańska E, Nowicki A, Mlosek K, Litniewski J, Lewandowski M, Secomski W, Tymkiewicz R. Skin imaging with high frequency ultrasound – preliminary results. Eur J Ultrasound. 2000 Sep;12(1):9-16. doi: 10.1016/s0929-8266(00)00097-5. PMID: 10996765.\
DEPOZYT CZY ZIARNINIAK? Obrazowanie ultrasonograficzne (USG)
Jak wynika z raportu American Society of Plastic Surgeons (ASPS) za rok 2022 wypełniacze tkankowe zajmują drugie miejsce na liście najczęściej wykonywanych zabiegów małoinwazyjnych tuż za procedurami wykorzystującymi toksynę botulinową. W roku 2022 w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej wykonano ponad 4,8 miliona wypełnień za pomocą kwasu hialuronowego (HA) i 850 tys. wypełnień z użyciem innych preparatów niż HA. Liczba wykonywanych zabiegów stale wzrasta, w porównaniu z rokiem 2019 (przed pandemią Covid-19) odnotowano 70% wzrost [1]…