Wykonując zabiegi w obrębie tak dynamicznego i złożonego regionu anatomicznego, jakim jest dolna część twarzy, musimy stale stawiać czoła różnym wyzwaniom. Szczególnie wyjątkową, a zarazem wymagającą strukturą są usta.
dr n.med. Aleksandra Walczak o modelowaniu ust
lekarz medycyny estetycznej
Naprzeciw naszym potrzebom wychodzą firmy z bogatą ofertą produktów, które mają różną charakterystykę reologiczną i pozwalają rozwiązywać odmienne estetyczne „problemy”. Zróżnicowane metody produkcji wypełniaczy tkanek miękkich na bazie kwasu hialuronowego (HA) przyczyniają się do generowania produktów różniących się właściwościami, takimi jak stężenie HA, stopień usieciowania czy wielkość cząstek, które określają zachowanie żelu in vivo.
Jak dobrać kwas hialuronowy do ust?
Przykładowo, sieciowanie kwasu hialuronowego przekłada się na późniejszą animację tkanki, a jego stopień wpływa na kwalifikację opartą na wskaźniku G’, który jest miarą odporności żelu na odkształcanie. Rodzaj sieciowania może z kolei determinować skłonność produktu do integracji z otaczającą tkanką. Co to dla nas oznacza? Balansując powyższymi parametrami, możemy decydować, czy produkt ma w niezmienionej formie pozostać w jednym miejscu czy wręcz przeciwnie – funkcjonować w trybie incognito, rozprowadzając się po okolicznej tkance i ulegać stopniowej asymilacji. Grunt to mieć świadomość, jaki jest główny cel zabiegu. Manewrowanie wielkością cząstek i sieciowaniem pomaga w zaprojektowaniu przebiegu zabiegu i ostatecznego efektu.
O jakich wskazówkach technicznych dotyczących wyboru produktu warto pamiętać, by pomóc, a nie zaszkodzić?
– Gdy naszym celem jest nadanie kształtu/wyrazu ustom – co w anglosaskiej nomenklaturze jest trafnie określane jako „definition” – wówczas sięgamy po produkt o wyższym wskaźniku G’ (zwyczajowo nazywamy te żele twardymi bądź sztywnymi).
– Jeśli procesy związane z nadawaniem wspomnianej „definicji” ust obejmują również pracę w bliskim kontakcie z konturem – cenne będą także właściwości zapewniające niski stopień integracji z tkanką. Dlaczego? Modelowanie niezwykle delikatnej i drobnej okolicy konturu wymaga od nas nie tylko szczególnej precyzji, lecz także pewności, że użyty produkt nie opuści swojego miejsca przeznaczenia pod wpływem wzmożonej dynamiki (której nie wyłączymy, żebyśmy nie wiem jak skutecznie formułowali pozabiegowe zalecenia) i nie wywoła efektu objętościowego np. w kwestii tzw. white-roll.
– Gdy celem jest modyfikacja wysokości wertykalnej czy projekcja, wówczas możemy posiłkować się żelem o wartościach G’ w zakresie średnio miękkich do twardych (ang. medium soft – firm), a ostateczny wybór jest uzależniony od rodzaju i jakości tkanki.
– Z kolei gdy sięgamy po produkt, który pozwoli nadać odrobinę objętości i/lub nawilżenia – czego celem jest m.in. wygładzenie powierzchni ust – wybierajmy produkty z grupy miękkich lub średnio miękkich (ang. soft, medium soft) o wysokim stopniu integracji. Wspomniany wysoki stopień integracji przekłada się na subtelny, naturalny efekt, współgrający z mimiką twarzy.
Co wpływa na to, że usta określamy jako trudne?
Czynniki, które mogą przysporzyć nam zagwozdek w zaplanowaniu zabiegu i jego pozytywnym finale, jest wiele. Wśród nich możemy wyróżnić kwestie anatomiczne, które nastręczają nam problemów, oraz niesprzyjający wywiad lekarski, dotyczący poprzednio wykonywanych zabiegów.
– W pierwszej grupie znajdują się m.in. zaburzone proporcje w części skórnej wargi górnej i czerwieni wargowej (ang. philtral-labial score – PLS).
– Wydłużenie i spłaszczenie philtrum, czyli rynienki podnosowej, jest produktem ubocznym grawitacji, resorpcji kostnej związanej z wiekiem, elastozy oraz osłabienia przyczepów powięziowych.
– Duży dystans w kwestii części skórnej wargi górnej jest wskazaniem do różnego rodzaju ingerencji, mających na celu jego skrócenie. Do takich zabiegów należy m.in. augmentacja kwasem hialuronowym z naciskiem na zwiększanie wysokości wargi górnej. Warto przy tym zwrócić uwagę na to, że zabiegom tym zawsze towarzyszy dodatkowa objętość. Innym rozwiązaniem są zabiegi chirurgiczne, do których w tym przypadku należy tzw. lip lift. Dzięki takiej ingerencji możliwe jest uniesienie wargi górnej i odsłonięcie większej części czerwieni wargowej bez dodatkowych efektów wolumetrycznych.
– Sytuacją przeciwną do wysokich wskaźników PLS, czyli efektu „długiej wargi”, jest taki punkt wyjściowy, w którym odstęp między punktem SN (subnasale – punkt położony na granicy wargi górnej i chrzęstnej przegrody nosa) a granicą czerwieni wargowej jest niewielki. Wybranie nieodpowiedniej metody i zwiększenie wysokości wargi górnej może skutkować zaburzoną relacją wysokości rynienki do wysokości wargi górnej. W rzeczywistości efektem takiej sytuacji są zaburzone proporcje twarzy i nadmierne wybrzuszanie (ang. bulging) tkanek okolicy podnosowej podczas uśmiechu.
„Trudne usta” a wady zgryzu
Do utrudnień ze strony anatomii pacjenta zaliczamy także wady zgryzu. W sytuacji, w której życzeniem pacjenta nie jest naprawa problemu u podstaw, czyli z odpowiednim postępowaniem ortodontycznym, korekcję za pomocą zabiegu medycyny estetycznej warto wykonać dwuetapowo. W pierwszej fazie skupiamy się wówczas na projekcji (podaż zamięśniowa, kwas hialuronowy słabo integrujący się z tkanką, od średnich do wysokich wartości G’), a w następnych – na zwiększaniu objętości i poprawie nawilżenia (podaż przedmięśniowa, kwas hialuronowy dobrze integrujący się z tkanką, wskaźnik G’ dobierany w zależności od pożądanego efektu).
Ponowne modelowanie ust, tzw. poprawianie
Ostatecznie jako usta trudne do modelowania definiujemy także te, które były wcześniej poddawane zabiegom, czasami wykonywanym wielokrotnie i/lub z użyciem preparatu niejasnego pochodzenia. Postępowanie w takich przypadkach w dużej mierze zależy od naszej oceny, przewidywanego efektu i porozumienia z pacjentem. Wypracowanie wspólnego konsensusu w postaci zastosowania hialuronidazy w obrębie całych ust i stopniowego budowania właściwych proporcji de novo wymaga czasu, ale przynosi świetne rezultaty. Czasami jednak posiłkujemy się podejściem minimalistycznym, w któr ym działaniu enzymu poddajemy jedynie wybrane przez nas partie i kor ygujemy w oparciu o uzyskane efekty. Spośród tych dwóch rozwiązań nie ma dobrej i złej metody, obie są równoważnie wartościowe, a kluczem do sukcesu jest odpowiednia kwalifikacja i konfrontacja naszych oczekiwań z oczekiwaniami pacjenta.
Powiększanie i modelowanie ust
Codziennie wykonuję wiele zabiegów powiększania ust. To ulubiony zabieg moich pacjentek. Nawet jeśli chcą one, aby ich „nowe” usta były duże, staram się, aby nie zdominowały pracy. Naturalny efekt uzyskuję dobierając odpowiednią technikę do urody pacjentki. Czasem w zabiegu łączę kilka różnych technik, aby usta idealnie pasowały do twarzy…
W miesiącach letnich bardzo często unikamy produktów na bazie substancji o działaniu złuszczającym, błędnie myśląc, że mogą one doprowadzić do podrażnienia czy, co gorsza, indukować …
Podstawą dbania o jędrną skórę i zgrabną sylwetkę jest przede wszystkim odpowiednia dieta i aktywność fizyczna. Zabiegi powinny być jedynie elementem uzupełniającym. Ze względu na różnorodność preparatów i możliwych …