W pewnym wieku samo odżywianie i pobudzanie syntezy kolagenu i elastyny może być niewystarczające. Właściwe proporcje twarzy tracimy na skutek wielu rozmaitych procesów. To nie tylko utrata jędrności skóry, ale także degeneracja tkanki tłuszczowej, mięśniowej i kostnej. W efekcie policzki tracą objętość, pogłębiają się bruzdy nosowo-wargowe i linie marionetki, pojawiają się tzw. chomiki.
prof. dr hab. n. med. Aleksandra Lesiak o wolumetrii
Kwas hialuronowy
Wówczas naszą bronią staje się nowoczesna wolumetria, która pozwala na przywrócenie utraconych z wiekiem proporcji nawet podczas jednej wizyty w gabinecie lekarskim. Taka zaprojektowana przez naukowców procedura obejmuje trzy główne strefy twarzy – skronie, kości policzkowe i linię żuchwy. Strategiczne znaczenie ma podanie preparatu w okolice skroni, powodujące odmłodzenie środkowej linii twarzy. Młody wygląd twarzy, przy zachowaniu naturalnego, zbliżonego do litery V kształtu, możemy osiągnąć nie tylko dzięki odpowiedniej technice podania. Wykorzystujemy do tego wyroby medyczne o elastycznej, sprężystej konsystencji. Łańcuchy używanego w ich produkcji kwasu hialuronowego muszą być odpowiednio długie i usieciowane, by spełniały zadanie wolumetryczne (elastyczność i odporność na nacisk) oraz miały zdolność przybierania wybranego kształtu. Zazwyczaj takie produkty połączone są z nieusieciowanym produktem o potencjale wygładzającym. Efekty takich zabiegów utrzymują się, jak deklarują badania kliniczne, nawet do 18 miesięcy. Rezultaty w postaci rewitalizacji i biostymulacji – czyli wywołanie procesów, dzięki którym skóra będzie wymagała już naprawdę minimalnej ilości wypełniaczy dopełniają także terapie oparte na osoczu bogatopłytkowym czy fibrynie, ewentualnie autologicznym tłuszczu.
Kolagen i peptydy
Obecnie bardzo często polecamy naszym pacjentom zabiegi z tzw. biostymulatorami zawierającymi rekombinowany kolagen i/lub peptydy. Dają one efekt delikatnego liftingu, a przede wszystkim rewitalizują poprzez stymulowanie fibroblastów do produkcji kolagenu. Wypełniają tym samym drobne zmarszczki i napinają skórę.
Czy nici PDO są skuteczne?
Należałoby jeszcze wspomnieć o używanych w gabinetach, bardzo modnych jeszcze kilka lat temu, niciach polidioksanowych (PDO). Budują one co prawda dodatkowe rusztowanie dla wiotczejącej i starzejącej się skóry, ale nie dodają objętości w korygowanej okolicy. Nici tracą na swojej popularności z powodu braku działania wolumetrycznego i niekontrolowanego włóknienia tkanek.
Podsumowanie
No cóż, jak mówi stare porzekadło, dla każdego coś innego. Dzięki postępowi medycyny estetycznej mamy dostęp do możliwości, którymi nie dysponowaliśmy do tej pory. Jest ich naprawdę dużo. Również, jak wspomniałam, w wolumetrii. Dlatego teraz, największą umiejętnością jest dopasowanie rodzaju zabiegu do po- trzeb i oczekiwań pacjenta. Nie chcemy się starzeć zbyt szybko, ale równocześnie dążymy do jak największej naturalności. Dzięki rozwijającym się prężnie nowoczesnym nurtom pro-aging i bodypositive korzystanie z dobrodziejstw medycyny estetycznej staje się czymś naturalnym. Dziś dajemy sobie pełne przyzwolenie na korzystanie z dobrodziejstw preparatów i procedur medycznych, które będą służyć nam delikatnym, nie- inwazyjnym wsparciem. Dlatego właśnie moim pacjentom zawsze proponuję kilka możliwych rozwiązań. Na pierwszym miejscu stawiając bezpieczeństwo procedury i jej wielokierunkowe działanie. Efekt wolumetryczny jest często dopiero wypadkową tych podstawowych oczekiwań. Musimy jednak pamiętać, że niezależnie od tego jakiej procedurze wolumetrycznej pacjent zdecyduje się poddać, musimy wiedzieć, że podstawą utrzymania zdrowej, pełnej blasku skóry jest odpowiednia pielęgnacja. Odpowiednie oczyszczanie, dobre nawilżanie, utrzymywanie w dobrej kondycji dzięki dostarczaniu w kosmetykach witaminy C i A oraz codzienna ochrona przed promieniowaniem UV.
W zależności od ilości toksyny botulinowej podanej w czasie jednego zabiegu efekt może być bardziej…
Piękna, zdrowa, świetlista skóra to marzenie każdej kobiety. Zazwyczaj jednak o jego realizacji przypomina się…