Choroba ta dotyczy już malutkich dzieci, w wieku 4 czy 5 lat. Najczęściej schorzenie zaczyna się jednak okresie nastoletnim, mniej więcej od 12 roku życia.
dr Mateusz Grzesiak o dysmorfofobii
psycholog i wykładowca Akademii WSB
Na chorobę również ze względu na okres dojrzewania psychofizycznego są najbardziej podatne nastolatki. Według badań aż 2/3 osób z BDD zapada na nie przed 18 rokiem życia. Jeśli chodzi o płeć, to schorzenie jest bardziej prewalentne wśród kobiet niż mężczyzn.
Jakie są główne objawy dysmorfofobii? Kiedy powinny nas one niepokoić?
- Objawy, tak jak w przypadku większości zaburzeń psychicznych, są oparte o określony lęk, niepokój związany również z fizjologicznym stresem, który koncentruje się poznawczo na własnym wyglądzie zewnętrznym.
- Pacjent samokrytycznie podchodzi do obrazu własnego ja. Czuje i postrzega się jako osobę nieatrakcyjną, brzydką, gorszą od innych, dysfunkcyjną i niepasującą.
- Jest to zaburzenie psychiczne, które zalicza się do zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych. Wówczas myśli dotyczące własnego ciała stają się myślami natrętnymi tzn. pacjent często jest przez nie bombardowany, są one poza jego świadomą kontrolą.
- Ponieważ każdy z nas żyje w swoim ciele, to siłą rzeczy każde spojrzenie na swoje ciało, czy zobaczenie siebie w lustrze może być trigerem wywołującym tego typu reakcje.
- Przekonania osób, które są dysmorfofobikami oczywiście nie bazują na faktach. Głównym aspektem, z którego to schorzenie pochodzi są zniekształcone przekonania na temat własnego ciała oraz zaburzona percepcja.
Jakie są przyczyny tego schorzenia?
Przyczyny tego zjawiska mogą być różne, zarówno związane z indywidualnym wychowaniem, jak i doświadczeniami szkolnymi czy też kwestiami wpływu kultury na to, jak człowiek postrzega siebie poprzez pryzmat ciała. Kluczowym zjawiskiem pomagającym zrozumieć dysmorfofobię jest zjawisko tzw. obrazu ciała. To wielopłaszyznowa koncepcja, która odnosi się do percepcji i postaw dotyczących własnego ciała i jego wyglądu. Bada ona wpływ obrazu ciała, np. jego rozmiaru, atrakcyjności, fizycznych zniekształceń na funkcjonowanie psychiczne, na relacje oraz na jakość życia. Obraz ciała ma bardzo różne reprezentacje w zależności od kultury, epoki, aktualnych trendów, czy płci. Istnieje bezpośrednia korelacja między obrazem ciała a podejmowanymi zrachowaniami. To, jak się widzimy wpływa na to, jak się zachowujemy. Przeprowadzono badanie, z którego wynika, że dziewczynki, które nazywano grubymi w wieku 10 lat są – w wieku 18 lat – statystycznie o 52% bardziej otyłe niż ich rówieśniczki. Związane jest to z tym, że uważając siebie za grube po prostu jedzą więcej. W taki sposób obraz ciała wpływa na to jak się zachowujemy.
Poza tym na obraz ciała wpływają także wzorce geograficzne, osobowościowe, w tym celebryci, ekonomiczne, rodzinne i wiele innych czynników. Wiadomo już, że social media mają negatywny wpływ na obraz ciała. Swego czasu spopularyzowane było zjawisko tzw. fitspiracji (Fit – od słowa fitness, spiracja od słowa inspiracja). W social mediach promowano ćwiczące osoby, które dawały przekaz bycia bardzo zajętymi pod kątem aktywności fizycznych. Udowodnione, że ma to negatywny wpływ na nastrój, głównie u kobiet. Okazało się ze fitspiracja inspiruje, ale nie prowadzi do większej ilości ćwiczeń, czyli jak oglądamy kogoś, kto ma przysłowiowy sześciopak, to wcale nie ćwiczymy więcej.
Aspekty kulturowe i geograficzne
Wspomniałem wcześniej o aspektach kulturowych i geograficznych. Zobrazuję ten wpływ konkretnym przykładem. W 1998 roku na Fidżi rozpoczęto pokazywanie amerykańskich seriali, trzy lata później 73 % kobiet mieszkających na tym archipelagu uważało się za grube. A przecież otyłość na wyspach Fidżi, czy w tamtym rejonie geograficznie historycznie nigdy nie była uważana za coś negatywnego. Dopiero wpływ zachodniej kultury zmienił ich postrzeganie własnego obrazu ciała. Okazało się, że im częściej kobiety oglądają telewizję, tym częściej przechodzą na dietę.
Inne liczby również dają wiele do myślenia. Szacuje się, że w USA aż 80 procent kobiet nie jest zadowolonych ze swojego wyglądu. Modelki w 1975 roku miały 8% mniej wagi od przeciętnej kobiety, ale 40 lat później ważyły już 23% mniej. Aż 25% ikon mody spełnia warunki anoreksji, a 81% dziesięciolatek boi się bycia grubymi, co druga 6-8 latka uważa, że ma nadwagę choć jej nie ma a ponad połowa siedmioletnich chłopców chce być bardziej umięśniona. Pamiętajmy i jako dorośli, i jako dorosłe dzieci, że w procesie wychowawczym przyjmujemy poglądy rodziców na temat wyglądu, jedzenia, komentarze na temat własnego ciała. W tej bardziej konsumenckiej części świata zrobiono ogromny biznes z wyglądu i z całą pewnością przejdzie – w meta perspektywie, w szerokiej historii świata – do ciemnych kart to, jak skrzywdzone całe pokolenia ludzi, którym wmawiano, że ich ciała są nie takie, jakie powinny być a co napędzało bogaty przemysł kosmetyczny, spożywczy, fitnessowy.
Dr n. med. Rafał Kuźlik o plastyce warg sromowych większych Lekarz medycyny estetycznej, ginekolog położnik…
Cenię różne metody biostymulacji skóry, a pytana o swoje ulubione, stawiam na technologie laserowe i…
Niniejszy przekaz ma charakter niepromocyjny, nie zawiera elementów wartościujących, wykraczających poza obiektywną informację i ma wyłącznie na celu podniesienie świadomości społecznej i poczucia odpowiedzialności na temat zabiegów medycyny estetycznej.